HOP na brzuchy!



         Jedne dzieci śpią, leżą, oglądają świat, bawią się na brzuszku, dla innych to największa kara, powód do złości i płaczu. Okazuje się, że leżenie na brzuszku wcale nie jest taką łatwą pozycją, zwłaszcza dla najmłodszych pociech! Wydawać by się mogło, że płaszczyzna podparcia jest tak samo duża jak w przypadku leżenia na plecach. Skąd więc te problemy?
      Aby maluch mógł swobodnie i aktywnie leżeć na brzuszku musi potrafić wykonać kilka czynności:
- utrzymać głowę w górze ( a główka dziecka jest stosunkowo duża i ciężka!),
- podpierać się na przedramionach a później dłoniach,
- wyprostować bioderka,
- oderwać od podłoża klatkę piersiową,
- utrzymać pozycję!

I zrobiła się całkiem długa lista umiejętności. Przypomnijmy, że maluch rodzi się bez możliwości kontroli własnego ciała, wszystkiego musi SPRÓBOWAĆ i się NAUCZYĆ.


                                                         Zacznijmy od początku....

        Pozycja na brzuszku u noworodka to silnie zgięte nóżki i rączki, ciężar ciała leżący na jednym z policzków. W takiej pozycji ciężko o jakąkolwiek aktywność ruchową poza próbami odwrócenia główki w drugą stronę. Utrudnieniem jest środek ciężkości, który zlokalizowany jest bardzo wysoko , bo aż w okolicy głowy i szyi:

 Źródło: M. Matyja, " Edukacja sensomotryczna niemowląt"


----------------------------------------------------------------------------------------------------------

              Z biegiem czasu środek ciężkości ciała przenosi się niżej, bioderka się prostują, a przedramiona wysuwają do przodu. Dzięki temu, maluch ma możliwość trzymania głowy i swobodnego oglądania świata ;-).

 
 Źródło: M. Matyja, " Edukacja sensomotryczna niemowląt"


------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

      Ponownie, środek ciężkości umiejscawia się niżej ok. 5 miesiąca życia dziecka. Bioderka są już w pełni wyprostowane, klatka piersiowa i górna część brzuszka odrywają się od podłogi, rączki zaczynają się prostować. Maluch ma więcej swobody oraz większe możliwości ruchowe!


Źródło: M. Matyja, " Edukacja sensomotryczna niemowląt"

       Wszystko pięknie, ładnie, ale dlaczego nie zawsze tak jest w praktyce? Hmm...czasami wystarczy wspomóc dziecko, zmieniając jego pozycję leżenia na brzuszku.


KILKA WSKAZÓWEK:

↬  Jeśli maluch leżąc na brzuszku nie przyjmuje podporu na przedramionach (rączki ustawione są szeroko, cofnięte, a piąstki zaciśnięte) spróbuj swoimi rękoma wysunąć łokcie dziecka do przodu i do środka tak, aby ramię i przedramię tworzyły kąt prosty.
↬  Jeśli dziecko utrzymuje już na chwilę podpór, ułatw mu to dociskając pupę do podłogi ( pozwoli to odciążyć klatkę piersiową).
↬  Aby ułatwić utrzymanie podporu możemy z podłoża zrobić tzw. równię pochyłą, czyli pod materac z przodu dziecka włożyć niewielki klin, 
↬  Uatrakcyjnij czas leżenia na brzuszku, zabawiaj, rozmawiaj, pokazuj ulubioną zabawkę,
↬  Układaj na brzuszku nie tylko na macie! Rób to na swoich udach, na piłce, na swojej klatce piersiowej.

Pamiętaj, każde dziecko jest inne! Jedno polubi od razu nową pozycję, inne będzie potrzebowało czasu. Nic na siłę ;-)

Od kiedy możemy kłaść pociechy na brzuszku? Od samego początku! Choć na chwilę, zaznajamiajmy dzieci z tą pozycją i uczyńmy ją atrakcyjną :-) Jest to bowiem najbardziej rozwojowa pozycja dla malucha! To z tej pozycji zacznie unosić się do podporu, pełzać, pivotować, czołgać się, czworakować, a w końcu wstawać.

POWODZENIA :-)

    

Komentarze